- Ależ oczywiście. Czyżbyś przestała mi już ufać? - złośliwy uśmieszek przebiegł po jego twarzy. Dobrze wiedział jakimi uczuciami go darzy.
Zgrzytnęła zębami i zacisnęła dłonie w pięści.
- Znajdź ją i przyprowadź. Nie obchodzi mnie jak to zrobisz. Potrzebuję jej.
- Spokojnie, kochana. Dostaniesz ją szybciej niż myślisz. - Mężczyzna zamyślił się na chwilę. - A tak właściwie to po co ci ona? Nasza krain...
- Ta kraina nie jest nasza i dobrze o tym wiesz. To ona jest tą, która miała nas powstrzymać jednak coś nie wyszło. Jest śmiertelniczką, nie wie o nas, ale ci cholerni posłańcy Florence też jej szukają. Musimy być pierwsi, zrozumiałeś, Gabriel?
- Oczywiście, moja pani. - Ukłonił się i wyszedł z komnaty szybkim krokiem.
Vivienne podeszła do okna i wyjrzała przez nie. Śnieżnobiałe słońce zachodziło powoli. W oddali majaczył się las. Kobieta doskonale wiedziała, że gdzieś pośród przezroczystych, szklanych drzew są drzwi. Kryształowe, lśniące, cudowne. Właśnie stamtąd przyjdzie ona. Słodkie i niewinne dziewczę, które już niedługo zmieni się w jej osobistą maszynę do zabijania wszystkich, którzy będą próbowali odebrać jej władzę nad krainą. Aż zachichotała na samą myśl o tym. Och, z pewnością będzie zabawnie.
~*~
Wreszcie napisałam prolog. Nie jestem do końca pewna jak wyszedł. Cóż, to mój debiut na tym blogu, więc nie ukrywam, że jestem trochę podekscytowana. No nie wiem, sami oceńcie.
Od razu piszę, że będzie to opowiadanie z gatunku Fantastyki, więc jak ktoś tego nie lubi to nie jest ono dla niego.
Zaczyna się fajnie. Zaintrygowała mnie postać Vivienne z dwojakiego powodu. Po pierwsze, przedstawiłaś ją jako tajemniczą "manipulatorkę", jeśli mogę się tak wyrazić. Po drugie, Viv, to pseudonim mojej blogowej koleżanki - "Pragnienie-Serca.blogspot.com".
OdpowiedzUsuńInformuj mnie o nowych rozdziałach, proszę.
[let-rainfall.blogspot.com]
Mnie także zaintrygowałaś. Ciekawie się zaczyna i oby tak trwało :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://zdazyc-przed-smiercia.blogspot.com/
Podoba mi się ten prolog ;) Nic nie zdradza, nie wiadomo o co chodzi, bardzo fajne. Czekam na pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńZapraszam z powrotem do mnie, może cię zaiteresuje.
malfoy-issue.blogspot.com
Bardzo ciekawy prolog, ze az chce szybko rozdzial.
OdpowiedzUsuńNie wiadomo o co chodzi, ale bardzo wciaga! <3
Dodaje ciebie do linkow! i obserw. :*
Pozdrawiam <3
Właśnie zastanawiałam się co to za opowiadanie. Fantastyka, czyli coś dla mnie. Jestem zaciekawiona opowiadaniem, bo sam adres jest jakiś kuszący. Lubię takie zawiłości. Prolog krótki, ale sama właśnie w takich gustuję, z resztą ja też dopiero zaczynam, więc jeśli chcesz to zapraszam i na mój prolog. Poinformuj mnie o rozdziale pierwszym. Chętnie tutaj zajrzę i zobaczymy cz przypadnie mi do gustu Twój twór. Pozdrawiam, weny życzę! ~ Saphira.
OdpowiedzUsuńJeżeli masz ochotę przeczytać co w Twoim utworze najlepsze, dowiedzieć się jak przedstawiają się Twoi bohaterowie i historia dla czytelnika i jeżeli chcesz uzyskać obszerną ocenę Twojej historii serdecznie zapraszam na: http://krytycznie-czytane.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alżbeta
Prolog bardzo ciekawy, jednakże troszkę krótki, jak na prolog. Sama zamierzam napisać książkę zaczynając oczywiście od prologu, ale zaznaczam, że mój prolog będzie na co najmniej 4 strony. Ale cóż. Liczę, że pozostałe rozdziały będą również interesujące, ale i dłuższe.
OdpowiedzUsuńWitam :) zacznę zwyczajowo od wyłapania drobnych błędów, które pojawiły się w tekście:
OdpowiedzUsuń" - Ależ oczywiście. Czyżbyś przestała mi już ufać? - złośliwy uśmieszek przebiegł po jego twarzy. Dobrze, wiedział jakimi uczuciami darzy go." - To tak, jeśli piszemy dialog to każde - powiedział, odsapnęła, krzyknęła, itd piszemy małą literą po dialogu; jeśli są to czynności, jak tutaj - usiadła, wzruszyła ramionami, uśmiechnęła się - to po kropce piszemy z dużej litery rozpoczynając nowe zdanie (mam nadzieję, że rozumiesz).
I przestawiłaś szyk - lepiej - go darzy, a nie "darzy go".
" Zacisnęła zęby i zacisnęła dłonie w pięści." - tu masz powtórzenie, które naprawdę nieładnie brzmi, spróbuj to jakoś zmienić.
" - Spokojnie, kochana. Dostaniesz ją szybciej niż myślisz - mężczyzna zamyślił się na chwilę. - A tak właściwie to po co ci ona? Nasza krain..." - Coś, o czym wcześniej pisałam - po "myślisz" kropka i zdanie po tym z dużej litery.
"- Ta kraina nie jest nasza i dobrze o tym wiesz. To ona jest tą, która miała nas powstrzymać. Coś nie wyszło. Jest śmiertelniczką, nie wie o nas. Jednak ci cholerni posłańcy Florence też jej szukają. Musimy być pierwsi, zrozumiałeś, Gabriel?" - Krótkie urwane zdania, nikt tak nie mówi normalnie, przeczytaj to sobie na głos stosując kropki jako pauzy. Spróbuj te zdania połączyć żeby były dłuższe.
"- Oczywiście, moja pani - ukłonił się i wyszedł z komnaty szybkim krokiem." - tu także kropka po "pani" i "ukłonił się" z dużej litery
I następnie także masz krótkie zdania. Próbuj je łączyć w dłuższe, tekst wtedy dużo łatwiej się czyta.
To tyle odnośnie błędów - jak na tak krótki tekst dość sporo.
Hmmm prolog nic mi nie mówi, jak już wspomniałam jest krótki, zbyt krótki, by można było o nim coś więcej powiedzieć. Ładny opis krajobrazu, więc widzę nadzieję w ładnych opisach - nie zawiedź mnie! :D
Wpadnę zobaczyć 1 rozdział, może przypadnie mi do gustu ;) Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję za komentarz. Faktycznie, nie zauważyłam tych błędów. Na przyszłość muszę pamiętać aby czytać tekst dwa razy.
UsuńWszystko o czym tu pisałaś zaraz pójdzie do poprawy :)
Bardzo krótki, ale trzymający w napięciu - co się wydarzy - prolog! :) Lubię fantastykę.
OdpowiedzUsuńTakże dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
http://to-cos-wiecej-niz-przyjazn.blogspot.com/
Pozdrawiam
Lexie
Prolog wyszedł ci naprawdę dobrze :) Masz tendencję do rozbudowywania niektórych zdań, ale mnie się podoba :) Pisz dalej ;) Będę czekać na kolejne części.
OdpowiedzUsuńTym samym skromnie zapraszam do siebie:
kroniki-gold-feather.blogpot.com
To takie tam opowiadanie :)
Witaj! Jeśli chcesz poznać tajniki trudnej przyjaźni damsko-męskiej, zapraszam: www.mallory.blogujaca.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
"Dostaniesz ją szybciej niż myślisz. - Mężczyzna zamyślił się " - "zamyślił" i "myślisz"... Hmm, nie uważasz, że to nie jest powtórzenie? ;) No, a resztę błędów wymieniła ci jedna z moich poprzedniczek.
OdpowiedzUsuńMoże zacznę od tego, że przywiódł mnie tutaj opis twojego bloga. No cóż, i może powiem tak, że się trochę zawiodłam na tym twoim prologu. Wiesz, spodziewałam się czegoś nowego, powiewu świeżości w opowiadania fantastyczne, a tutaj przedstawiłaś to w tej pierwszej części tak, że po raz kolejny do magicznego świata zawita niesamowita dziewczyna, którą wszyscy będą chcieli mieć dla siebie, bo jest właśnie taka niesamowita, choć ona sama uważa, że nie jest. Wybacz, takie jest moje pierwsze wrażenie. Mimo tego, nie zniechęcam się. Dobrze wiem, że to właśnie początki są najtrudniejsze i może w kolejnych rozdziałach zachwycisz mnie czymś, zaimponujesz jakąś zupełnie niespodziewaną akcją. Cóż, na to właśnie liczę, panienko, i dlatego właśnie postanowiłam cię obserwować, bo mam nadzieję, że się poprawisz ;)
Dziękuję za opinię.
UsuńCo do tej "niesamowitej dziewczyny", to ona wcale taka nie będzie. Może faktycznie tak mogło się wydawać w prologu, ale nie taki mam na nią pomysł, więc bez obaw :)
No nie powiem... Zapowiada się ciekawie. Prolog trochę krótki, ale prologi mają do to siebie, że każdy autor pisze je różnej długości :D Będę Twojego bloga obserować i z niecierpliwością czekam, co wyniknie z tego interesującego początku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Juliet z http://dziedzictwo-ziemi.blogspot.com/
Zaciekawiłaś mnie prologiem. Chętnie poczytam sobie więcej :)
OdpowiedzUsuńBoskie! Czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńna wstępie chciałabym ci podziękować za link. :)
OdpowiedzUsuńmam silną awersję do opowiadań blogowych, których adresy są anglojęzyczne, bo z angielskiego jestem zielona i nie zawsze wszystko uda mi się poprawnie przetłumaczyć. czy twój adres po przetłumaczeniu brzmi: ucieczka przed rzeczywistością? czy jakoś tak? byłabym wdzięczna za odpowiedź i wyjaśnienie :)
po drugie zaczyna się bardzo ciekawie. oczywiście jak na prolog jest krótki i trochę ciężko cokolwiek powiedzieć, ale myślę, że ta dziewczyna-śmiertelniczka chyba będzie ważną postacią w opowiadaniu, pff, co ja gadam? skoro walczą z czasem, aby ją odnaleźć, to na pewno nie będzie jakąś trzecio planową postacią. zastanawia mnie czy główną bohaterką będzie ta śmiertelniczka czy wysoka kobieta (-Vivienne?)
ktoś już napisał, że opis tej krainy wyszedł wyszedł ci bardzo dobrze. nie miałam problemu większego problemu z wyobrażeniem jej sobie. niektórzy przesadzają, szczegółowo opisując coś, a niektórzy opisują bardzo ogólnikowo. a ty - jak na razie - robisz to prawidłowo.
ale mam małą uwagę. nie dałoby się wyrównać tekstu? wyglądałby wtedy bardziej estetycznie i to trochę ułatwia czytanie.
zainteresowałaś mnie prologiem i myślę, że będę śledziła Twoje dalsze poczynania. :)
w wolnej chwili zapraszam do siebie:
http://zyje--chwila.blogspot.com/
pozdrawiam, Jaga20098:*
Bardzo mnie zaciekawiłaś ;) Sądzę, że wypowiem się więcej, kiedy ujrzę rozdział 1 ;) Na pewno klikam juz obserwatorów ^^
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że pomysł jest ciekawy, choć tematyka jak sądzę to zupełnie inna bajka, gdyż nie czytam takich opowiadań, dlatego na razie nie zaobserwuję tylko dopiszę Twojego bloga do listy blogów, które polecam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS znakomity szablon ;)
UsuńZapowiada się naprawdę ciekawie. Podejrzewam, że główną bohaterką będzie właśnie ta dziewczyna, której szukają. A może kobieta, która występuje w prologu? Dziewczyna, której wszyscy szukają chyba minęła się z przeznaczeniem. Ciekawe dlaczego? Może ktoś maczał w tym palce?
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na 1 rozdział i dołączam do obserwatorów.
Pozdrawiam i życzę weny. ;)
Ps. jeśli znajdziesz chwilę, zapraszam też do siebie the-night-visions.blogspot.com
Mimo że prolog krótki to i tak od razu zachęca do czekania na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudny szablon! Szkoda tylko, że z odległości większej od monitora niż pół metra nie da rady przeczytać pięćdziesięciu procent notki, bo tekst nieco zlewa się z tłem.
OdpowiedzUsuńProlog krótki i w dużej mierze jest dialogiem. Nieco zaciekawiasz, ale myślę, że stać Cię na to, aby uzależnić Czytelnika od swojego opowiadania. Mam nadzieję, że później to Ci się uda ;)
Pozdrawiam!
[symfonia-sympatii]
Jestem bardzo ciekawa, kim jest ta śmiertelniczka czym jest ta kraina i po co ci wszyscy ją szukają. Zapowiada się bardzo ciekawie zwłaszcza że kocham fantasy ^^ Na szczęście trafiłam na prolog, wiec nie mam czego nadrabiać :D Ale byłoby miło, gdybyś mnie informowała: oto gadu: 42714428. Zajrzyj też do spamu, zostawiłam tam po sobie ślad C: Czekam na nexta i pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kim jest Vivienne. Będę czytać :) Czekam na resztę. I się zapytam.. to fantastyka?
OdpowiedzUsuńPiękny szablon :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego opowiadania :)
http://morgue-daughter.blogspot.com
Hmmm nie wiem co sądzić. Dużo rozmowy w tym prologu. Szablon podoba mi się, ale ciężko się czyta, naprawdę musiałam zaznaczyć tekst bo inaczej nic nie widać. Myślałam, że to będzie jakaś fantastyka, ale skoro mówisz, że nie to nie wiem co to będzie :D zawsze jakieś krainy kojarzą mi się z tego typu rzeczami, ale zobaczymy :) ;>
OdpowiedzUsuńtymczasem zapraszam cię na niebo-skradzionych-slow.blogspot - dopiero startujemy, jak ty :)
Przepraszam, mój błąd - źle przeczytałam nie wiem skąd mi się to wzięło. To będzie fantastyka! Jeszcze raz przepraszam!
UsuńProlog jest intrygujący i na pewno zaciekawia do dalszego czytania, lecz sama nie wiem czy spodoba mi się to opowiadanie, gdyż nie jestem fanką takiej tematyki, ale jednego możesz być pewna - na pewno zajrzę tutaj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Zachęciłaś mnie do czytania, samym prologiem, co się nie często zdarza. :)
OdpowiedzUsuńNie rozpisuje się.
Pozdrawiam i czekam na pierwszy rozdział.
+ zapraszam do siebie third-timee.blogspot.com
Zapowiada się ciekawie ;) Nie zabrakło elementu, który dla prologu jest kluczowy: intryguje. Nie zdradza wiele, ale pokazuje, że zabawa dopiero się zacznie. Z jakiegoś podświadomego powodu mam wrażenie, że będzie to tekst o aniołach...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pierwszy już niedługo !
[teoria-wiecznosci]
Zostałam zaproszona i oto jestem ;d
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się i po takim prologu chcę więcej, więcej, więcej.
Weny !
+ Wpadnij do mnie jak chcesz. c:
http://67igrzyskaoczamijulites.blogspot.com
Pozdrawiam
J
Obserwujesz mojego bloga, więc postanowiłam zajrzeć do Ciebie i muszę przyznać, że chyba zostanę na dłużej. :) Podoba mi się prolog, jest ładnie i sprawnie napisany, a poza tym zaciekawiłaś mnie. :) Cóż to za kraina, o której będziemy czytać? Poza tym Gabriel wydaje się ciekawą postacią. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na 1. rozdział.
Pozdrawiam
[marionetki-nieswiadomosci]
No, no, bardzo mi się tu podoba. Śliczny szablon + intrygujący adres bloga to już połowa sukcesu. Teraz treść - drobne błędy wytknięte już przez innych (które na pewno przydadzą się innym amatorom-pisarzom, w tym mi c:), więc nie ma potrzeby do nich wracać. Ciekawe postacie. Napisałaś, że "niesamowita dziewczyna" nie będzie taka niesamowita, i to mi się baaardzo podoba. W ogóle całość taka kojarząca się z Alicją w Krainie Czarów (wszelkim wariacjom, inspiracjom z tego tytułu mówię stanowcze TAK PROSZĘ O WIĘCEJ *.*). I to oczywiście super. Do tego ładny, ciekawie wykreowany zalążek świata. Takie maleństwo, a tyle w nim dobroci dla mojego serduszka :D.
OdpowiedzUsuńProszę, informuj mnie o nowych rozdziałach. Zapraszam też do czytania moich prób literackich :)
www.niezwykla--podroz.blogspot.com
Już teraz baaardzo mi się podoba, bo ja sama piszę opowiadanie o zabójcy, asasynie, więc czuję jakąś więź z Tobą! :D chociaż było krótko, to i tak wiem, że będę tu zaglądać w oczekiwaniu na pierwszy rozdział. Postać Vivienne bardzo mnie intryguje: jest taka oschła, jakąś niewinną dziewczynę wykorzysta do swoich niecnych celów?! Wyszkoli ją na zabójczynię? No pięknie, tylko ciekawe co na to sama dziewczyna. Czekam z niecierpliwością! :D
OdpowiedzUsuńCzyżby prolog do nowego opowiadania?
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba.
Szczególnie że osobiście lubię takie historię.
mam nadzieję, że pierszy rozdział szybko się pojawi bym mogła napisać coś więcej.
tymczasem dodaje do Obserwowanych i czekam.
[www.wybranka-losu.blogspot.com]
Może być ciekawie. Zaintrygowałaś, choć nie do końca wiem czego powinnam się spodziewać. Dialog pomiędzy bohaterami sprawił, że mam ochotę na więcej, a wszystko zakończył opis, który sprawia, że kilka pytań pojawiło się w mojej głowie. :D
OdpowiedzUsuńZnalazłam cię przez to, że obserwujesz moich pozbawionych kontroli i jestem zadowolona, że tu trafiłam. :3
OdpowiedzUsuńSzablon jest prześliczny! Tylko czcionka w prologu jakaś taka nieładna.
Prolog jest krótki i niesamowicie dziwny. W drugiej części byłam trochę zaskoczona białym słońcem i już myślałam, że może się pomyliłaś, kiedy zobaczyłam jeszcze szklane drzewa. Masz wyobraźnię, to trzeba ci przyznać ;)
Nie da się chyba zrozumieć albo domyślić, co to za kraina ani co będzie działo się dalej (poza tym, że dziewczyna do niej przybędzie). Myślę, że przydałaby się jakaś zakładka z informacjami. Coś w rodzaju tylnej okładki książki.
Ale poza tym jestem całkowicie zafascynowana.
Pozdrawiam.
Prolog ciekawy, choć krótki. Spodobał mi się. Czekam na następny rozdział, może choć trochę rozjaśni tajemnicę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
V.
Nominowałam cię do Liebster Award, w nagrodę za twoją pracę nad blogiem! Liczę, że wkrótce pojawi się nowy wpis.
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na:
http://feel-myself.blogspot.com/p/nominacjado-liebster-award-jest.html
Ojej, czemu ten prolog jest tak krótki? Nim zdążyłam chociażby wczuć się w atmosferę opowiadania, już się skończył!
OdpowiedzUsuńWiele powiedzieć nie mogę, oprócz jednej rzeczy: mam nadzieje, że dalsze rozdziały nie będą powielanym schematem "The Chosen One" i liczę, że główna bohaterka wcale nie będzie tak wspaniała i tak potężna, jak kreujesz ją w prologu.
Pozdrawiam! :)
No dobra, zaczynamy od psioczenia.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, proponowałabym wyjustować tekst - o wiele przyjemniej się wtedy czyta.
Po drugie, W oddali majaczył się las. - las nie może 'się majaczyć'. Właściwie nic nie może 'się majaczyć', co najwyżej może po prostu majaczyć. Więc siłą rzeczy zdanie powinno brzmieć: W oddali majaczył las.
Po trzecie, strasznie duża przewaga dialogu nad tekstem samym w sobie. Jak dla mnie trochę za duża, myślę, że powinnaś wyrównać i rozłożyć to przynajmniej pół na pół.
Prolog pomyślany dobrze, naprawdę dobrze,
Po czwarte, szablon jest bardzo ładny, ale jak już ktoś przede mną zauważył, utrudnia on czytanie w niektórych momentach.
Mhm, to wszystkie 'ale', jakie bym miała. Poza tym powiem, że prolog sam w sobie jest naprawdę ciekawy i zachęcający. Od dłuższego czasu chodzę i szukam jakiejś fantastyki w blogowym światku, która nie miałaby już pięćdziesięciu rozdziałów, bo na to po ludzku brak mi póki co czasu. A tutaj proszę, przeglądam i na Ciebie wpadam. Nie jestem pewna, czy powinnam podziękować za to Tobie czy mojemu psiemu szczęściu, więc nie dziękuję nikomu, żeby było sprawiedliwie, o. :D
Co do samej fabuły... zgodzę się odrobinę z panem Wincentym - kolejna 'niesamowita' nastolatka, która przecież jest 'tak bardzo zwykła', to może i faktycznie nic odkrywczego i innowacyjnego, ale początki, jak to mówią, zawsze są najgorsze i ja wierzę, że jeszcze nas czymś zaskoczysz. Podoba mi się bardzo maszynka do zabijania i wiesz, szczerzę liczę na to, że ta 'niezwykle zwyczajna nastolatka' jednak nią zostanie. Vivienne jest szują, jakie uwielbiam najbardziej, to samo tyczy się tajemniczego, bezimiennego póki co mężczyzny. Ja Ciebie tylko błagam, niech on się nie zakochuje w naszej 'niezwykle zwykłej dziewczynie', bo Ci tego nie wybaczę zwyczajnie.
I jeszcze jedno małe pytanie - jak często zamierzasz dodawać rozdziały?
Bardzo ciekawy prolog. Z przyjemnością będę odwiedzała twojego bloga i czytała kolejne rozdziały ;3
OdpowiedzUsuń